Zapraszamy do skorzystania z mapy, na której oznaczono pinezkami i opisano wszystkie godne polecenia lokale położone najbliżej plebanii. Niestety, mapy najlepiej działają w przeglądarce komputera, na telefonie otwiera się od razu aplikacja Mapy Google i wtedy nie wykazują wszystkich funkcji, konkretnie chodzi o opisy. Można to ominąć, należy skopiować następujący link: JEDZENIE i wkleić go w przeglądarce swojego telefonu. Czasami link od razu otwiera się w przeglądarce. Trudno orzec, dlaczego. Zawsze jednak zalecamy przeglądanie mapy w poziomie.
Zwracamy uwagę na to, że niemal wszystkie lokale, oprócz baru i lodziarni, nie mają ciągłych godzin otwarcia. Dotyczy to zresztą całej Toskanii, poza najbardziej obleganymi szlakami turystycznymi. Lokale typu restauracje, osterie, trattorie, pizzerie, czynne są w godzinach obiadowych (zazwyczaj 12:00 - 15:00) oraz wieczornych (19:30- 23:00).
- Pizzę najczęściej zamawia się wieczorem, niemal żaden lokal posiadający piec na drewno nie podaje pizzy na obiad.
- makaron (pasta) nie jest traktowany jako drugie danie, tylko pierwsze
- nie musicie zamawiać wszystkich typów dań, nie obawiajcie się zamówić tylko jednego dania
Jak czytać wycenę lokalu?
Trudno powiedzieć, ile zapłacicie Państwo za cały posiłek, ale o tym mówi zazwyczaj cena jednego dania.
Nie wspominając o winie, bo inną sprawą jest kieliszek czy też nawet dzban wina stołowego (di casa),
a czym innym wino wybrane z karty win.
I tak:
€ - to zazwyczaj przystawki ok. 5 €, dania podstawowe mieszczą się poniżej 10 €
€€ - przystawki do 10 €, dania podstawowe do 15 €
€€€ - przystawki już mogą kosztować powyżej 10 €, dania podstawowe ponad 20 €
Dotąd w większości lokali zapłacicie Państwo dodatkowo coperto, czyli nakrycie do stołu (nie zawsze wielce ciekawe).
Padają też pytania o napiwki. Oczywiście, nie macie obowiązku, ale miłe dla obsługi jest zaokrąglenie kwoty wzwyż.
Mapa jest ciągle wzbogacana o różne ciekawe lokale odkryte po utowrzeniu drugej mapy, która dotyczy zakończonego już bloga o Toskanii.
PRZEPISY
Bywa, że z różnych powodów nasi goście decydują się na samodzielne przygotowywanie posiłków. Opcja ta na pewno oszczędza portfele i pozwala ominąć polskie przyzwyczajenia co do godzin posiłków, ale nie znaczy, że nie daje możliwości zaznania włoskiej kuchni. Odradzamy zabieranie z Polski produktów do gotowania, wiemy, że macie swoje ulubione smaki, ale zaryzykujcie smaku nowej kawy z lokalnej palarni, świeżych makaronów z lodówki (gotowe makarony o krótkiej dacie spożycia, nadziewane i te do sosów), kupcie tutejsze warzywa (macie możliwość wyboru tych uprawianych w Toskanii). Chyba nie trzeba pisać, jak bazowe latem są pomidory. Jesteśmy przekonani, że w upały ogórki kiszone (których tu nie ma) są nieszczęśliwym wyborem :)
Aby pomóc w podjęciu decyzji o zdaniu się na włoskie sklepy spożywcze i ryneczki warzywne, będziemy wrzucać tutaj różne przepisy, które nie zabierają zbyt wiele drogocennego wakacyjnego czasu, a chyba są mniej popularne od pizzy, czy klasycznych sosów.
Po podstawowe świeże zioła (rozmaryn, laur, szałwia, tymianek) mozna zwrócić się do Księdza Krzysztofa.
Wszystkie poniższe potrawy nie wymagają użycia specjalistycznego sprzętu.
1. SPAGHETTI AGLIO, OLIO E PEPERONCINO (czyli czosnek, oliwa i ostra papryczka)
Wbrew pozorom, ta potrawa nie musi być mnocno pikantna, wszystko zależy od tego, ile papryczki wkroicie do sosu. Czosnek podczas obróbki termicznej zmienia tak smak, że nie musicie się obawiać charakterystycnego wyziewu z ust.
Makaron (suchy) gotujecie tyle, ile minut wskazuje opakowanie, wiadomo "al dente". Osobno na patelni zogrzewacie oliwę z drobno posiekanym czosnkiem i kawałeczkami peperoncino (może być świeże, może być suszone) i, gdy tylko czosnek zaczyna się rumienić , z wody "makaronowej" zbieracie piankę i podlewacie nią sos, żeby był bardziej aksamitny. Po ugotowaniu i odcedzeniu makaronu (absolutnie nie przelewać wodą) dodać go na patelnię i tam wymieszać sos. Jest to ogólna zasada mieszania makaronu z sosem na patelni, czy w garnku, w którym powstał. Nie podaje się sosu na wierzchu makaronu.
2. PESTO
Absolutnie proste i wymagające jedynie ugotowania makaronu jest pesto. Zazlecamy kupowanie takiego z najkrótszą datą przydatności, jeśli wolicie ostrzejszy smak, zwróćcie uwagę, czy w składzie jest czosnek (aglio). Najbardziej odpowiednim makaronem do pesto jest makaron z lodówki o nazwie "trofie". Pamiętacje, że sosu się nie podgrzewa, tylko od razu miesza z ugotowanym makaronem.
3. SPAGHETTI Z TUŃCZYKIEM I POMIDORAMI
Pyszny, mało czuć rybą (to zachęta dla tych niechętnych rybom).
Przez 2 minuty podsmażyć posiekany cziosnek i pietruszkę, dodać pokrojone pomidory (świetne są koktajlowe, włoskie "ciliegini"), posolić i smażyć do 5 minut, na koniec dodać odsączonego z oleju i rozdrobnionego tuńczyka. Wymieszać i wyłączyć kuchenkę. Jak zwykle, makaron, wymieszać z sosem.
4. PANZANELLA
Toskańska sałatka z chlebem.
Świetna na upał, doskonale wpisuje się w recycling niezużytych produktów, gdyż bazowym jest tutaj czerstwy chleb (pamiętajcie w Toskanii niesolony). Chleb (ok 0,5 kg) namoczyć na co najmniej 10 minut, wycisnąć jak najdokładniej. Pokruszyć do miski wilgotny chleb. Pozostałe składniki (1obrany ogórek, 5 pomidorów, 2 czerwone cebule) można pokroić w kostkę bądź w plasterki. Rozdrobnić ręcznie listki bazylii (ok. 12). Doprawić do smaku solą i pieprzem, dodać minimum 4 łyżki oliwy i odstawić na minimum 15 minut do lodówki. Przed podaniem dodać 1 łyżkę ciemnego octu winnego, i jeszcze trochę oliwy. Nawet z octem sałatka może trochę postać w lodówce.
5. SCHAB W MLEKU
Najlepiej przygotować go wcześniej i po wystygnięciu pokroić na plastry, po czym albo odgrzewać, albo jeść zimny.
Przyprawiony solą i pieprzem schab w całości obsmażyć do zarumienienia w cebuli (pokrojonej zależnie od upodobań) zalać litrem mleka, dusić około godziny na małym ogniu.
6. KURCZAK W SOSIE BALSAMICZNYM
3 piersi kurczaka
5 ząbków czosnku
kilka gałązek tymianku
dwa liście laurowe
oliwa
ocet balsamiczny (taki lekko starszy ze słodkawym posmakiem) - mniej więcej 40ml, bądż tańszy zamiennik w postaci dressingu na bazie tegoż octu o nazwie "glassa" , jesli kupimy z tani ocet balsamiczny, ryzykujemy, że będzie zbyt kwaśny i dodanie nawet większej ilości cukru czy miodu nie pomoże w złamaniu smaku,
sól i pieprz
trochę mąki
bulion z kostki rosołowej (niecała szklanka)
Kurczaka na parę godzin przed obiadem posolić i popieprzyć. Następnie pokroić na drobniejsze kawałki, oprószyć mąką i wrzucić do rozgrzanej w głębokiej patelni oliwy. Po przyrumienieniu kawałków dorzucić byle jak posiekany czosnek, jeszcze chwilę podsmażyć. Po czym dodać resztę składników, zmniejszyć ogień i pod przykryciem dusić około 8 minut. Dodatkiem może być fasolka szparagowa i danie gotowe.
7. KRÓLIK W KWIATACH KOPRU WŁOSKIEGO (królik = coniglio)
Trudno nie skorzystać z letniego kwitnienia kopru, którego suszone kwiaty nie są wielce dostępne w Polsce, a który rośnie na dziko i z daleka przypomina nasz koper, tylko ma żółte kwiaty ułożone w baldachimy,
By ugotować KRÓLIKA W KOPRZE zaopatrzcie się więc w:
- królika (łącznie z podrobami), najlepiej już pokrojonego w kawałki
- kwiaty kopru (w sezonie używa się świeżych, szczęśliwie miałam zasuszone z ogrodu, w którym gdzieniegdzie natrafiam na wysokie krzaki tego zioła),
- szklankę białego wina (no, może ciut mniej niż cała szklanka, najwyżej resztę wypijcie)
- czosnek,
- oliwę,
- sól i pieprz, ewentualnie rozmaryn
Wspomniałam o podrobach, dodaje się je, by zintensyfikować smak sosu.
Zaczynamy od aromatyzacji oliwy poprzez wrzucenie czosnku na gorący tłuszcz, potem podrumieniamy królika i podroby i zalewamy go białym winem. Wszystko w głębokiej patelni. Gdy alkohol wyparuje, dodajemy koper. Możecie podlewać mięso bulionem, albo i wodą.
Użyłam własnej ziołowej soli, więc już nie kombinowałam z bulionem. Gotować tak około półtorej godziny na małym ogniu (w niektórych przepisach nawet do dwóch godzin).
8. PULPETY Z RICOTTY W SOSIE POMIDOROWYM
składniki:
pulpety
350g ricotty (najlepiej owczej, ale może być i krowia, byle dobrze odsączona z serwatki)
40g startego parmezanu
60g startego pecorino
140g suchego chleba też startego (nie zaszkodzi na pewno bułka tarta)
ząbek czosnku
6g posiekanej natki pietruszki
2 roztrzepane jajka
pieprz sól
sos
750ml przecieru
50g oliwy
5 listków bazylii
2 ząbki czosnku
sólo i pieprz
Wymieszać wszystkie składniki na pulpety, następnie formować w kulki ok. 30g (przed formowaniem ręce natłuszczać oliwą, dzięki której powierzchnia jest gładka i nie rozsypują się w gotowaniu). Odłożyć na natłuszczonej oliwą powierzchni (talerzu, tacy, itp.).
Sos jest banalnie prosty, zarumienić czosnek na oliwie, wyjąć go, wlać przecier, dodać listki bazylii, posolić i popieprzyć, chwilę podgotować włożyć pulpety, na średnim ogniu gotować je przez 10 minut.
9. WARZYWA PODRZUCANE NA PATELNI
Najbardziej mistrzowsko jest, gdy mamy bardzo młode warzywa, niemal mikroskopijne marchewki, cukinie, a raczej cukineczki, itp.
Nie martwcie się jednak, to danie jest pyszne także z dojrzałymi warzywami.
Zasada jest prosta: pokroić warzywa (dobrze wyglądają w dość cienkich paseczkach, ale to zależy od rodzaju warzywa i fantazji wykonującego) i wrzucać na rozgrzaną oliwę w kolejności od najtwardszych, najmniej soczystych do miękkich, nawet aż po owoc (czereśnie, kulki winogron, zwłaszcza ciemnych).
W wypróbowanym składzie
- zaczynamy od fasolki szparagowej (najdłużej poddawana obróbce termicznej, zależnie od dojrzałości - kilka minut),
- potem idzie marchew,
- seler naciowy
- papryka,
- cebula (dymka, słodka czerwona, jeśli większa to pokrojona w kawałki, albo plastry),
- pomidory (najlepiej czereśniowe, albo kawałki),
- bakłażan
- ukoronowaniem, niekoniecznym, jest dorzucenie miękkiego owocu (oprócz czereśni, czy winogrona, podejrzewam, że nadawałaby się śliwka, jeżyna).
Pysznym dodatkiem jest mała kulka mozzarelli.
W każdym zestawie najbardziej powala mnie marchew tylko z lekka potraktowana gorącą oliwą i przyprawami, a w środku słodko surowa. Charakterna!
Posolić, można też dodać świeżo zmielonego pieprzu.
Całość "podrzucania" (u mnie przewracania łopatką) zazwyczaj nie zajmuje więcej niż 8 minut, przy młodszych warzywach czas znacznie się skraca.
Można podawać z pieczywem, efektowna jest miseczka gotowego słonego ciasta kruchego, francuskiego, itp.
Niebagatelną zaletą potrawy jest jej wygląd. Warzywa są jędrne, a ich nasycenie barw to istna orgia dla oka :)
10. RISOTTO Z KARMELIZOWANYMI W OCCIE BALSAMICZNYM PORAMI
proporcje mniej więcej na 2-3 osoby.
2 pory
320 g ryżu do risotto
2 łyżku octu balsamicznego (lepszy taki słodki, myślę, że do taniego kwaśnego trzeba by dodać odrobinę miodu, by uzyskać dobry smak, albo kupić tanią "glassę" rodzaj dressingu na bazie octu balsamicznego)
starty parmezan
masło
oliwa
sól
świeżo zmielony pieprz
Równolegle przygotowujemy ryż i pory; na patelni głębokiej ryż, na płytkiej pory.
ryż:
Na odrobinie oliwy podprażamy ryż, podlewamy wodą (nie całą od razu), mieszamy. Ryż powoli mięknie. Możemy podlewać go bulionem.
Pod koniec dodajemy parmezan i masło, by nadać całości przyjemnej aksamitności.
pory:
Także na odrobinie oliwy szklimy pokrojone cienko pory, możemy odrobinę podlać je wodą, na koniec dodajemy dwie łyżki gęstego octu balsamicznego, cały czas mieszamy. Przyprawiamy solą i pieprzem.
Wszystko razem mieszamy na głębokiej patelni.
Otwieramy białe wino i ... smacznego!